niedziela, 19 lutego 2017

Zawieszam

Długo zwlekałam z napisaniem tego posta. Nie wiedziałam jaką decyzję podjąć, nie wiedziałam jaka będzie właściwa. Wahałam się między usunięciem, a zawieszeniem bloga. 
Na chwilę obecną zawieszam to opowiadanie,ponieważ nigdy nie usunęłam żadnego opowiadania i pomimo problemów wracałam i kończyłam to co zaczęłam. 
Siatkówka jest bardzo bliska mojemu sercu, dlatego postaram się kiedyś dokończyć tego bloga. Na zawieszenie zebrało się kilka rzeczy m.in. brak czasu, a w szczególności brak dalszego pomysłu na pisanie. Ogólny zarys mam, ale na chwile obecną nie potrafię opisać szczegółów w rozdziale. 
Jasne,że mogłabym teraz napisać epilog ująć wszystko w jednym rozdziale,ale nie chcę tego robić bo wiem,że byłoby to nie fair w stosunku do Was i w zasadzie do mnie samej.

Zawieszam też swój udział w życiu Bloggera, będę starała się czytać Wasze opowiadania i w miarę możliwości je komentować. Czas również nie pozwala mi na pisanie kolejnego opowiadania tym razem o skokach. Zaczęłam coś tworzyć i opublikuje to na pewno, być może dopiero pod koniec tego roku, niestety obawiam się,że wcześniej nie dam rady.
Cóż czas powiedzieć do zobaczenia, do napisania. Wrócę za jakiś czas :)

3 komentarze:

  1. O nie... 😢😣
    To chyba najgorsza wiadomość dla mnie tego dnia.
    Ale całkowicie rozumiem twoja decyzję i akceptuję ja.
    Bede czekać cierpliwie na kolejny rozdział, a tymczasem trzymaj sie i wracaj tutaj szybko 😚😙
    Trzymam za Ciebie kciuki..
    Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Doskonale rozumiem Twoją decyzję. Niektórych rzeczy nie da się po prostu przeskoczyć i trzeba swoje odczekać. Bardzo się cieszę, że blog zostaje tymczasowo zawieszony a nie usunięty. Nie wyobrażam sobie aby te kilka rozdziałów mogły tak po prostu zniknąć :o Oczywiście trzymam kciuki za szybki powrót i ściskam bardzo mocno bo domyślam się, że nie była to łatwa decyzja.

    w wolnej chwili zapraszam do mnie! <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Ok, rozumiem to.
    Miło, że poinformowałaś o swojej decyzji.
    Pozdrawiam i życzę powodzenia!

    OdpowiedzUsuń