Cześć wszystkim,witam Was serdecznie na moim nowym blogu. Być może któraś z Was mnie kojarzy, ponieważ na blogerze jestem od około półtora roku. Na swoim koncie mam trzy opowiadania, trzy zakończone,a to jest dla mnie najważniejsze. Jeśli coś się zaczyna trzeba to skończyć.Wszystkie te opowiadania były o tematyce sportowej,a dokładnie o skokach narciarskich.
W końcu przyszedł czas na zmiany.Poczułam wewnętrzną chęć napisania o siatkówce i o wyjątkowym siatkarzu. Dla mnie Bartosz Kurek to jest wspaniały człowiek,sportowiec i osobowość.
Jest to siatkarz,którego cenię za determinację,za walkę o każdy punkt i wiele innych cech,których nie jestem w staniu tu przedstawić,ponieważ jest ich naprawdę wiele. Nie zwracam uwagi na wszechobecny hejt co do jego osoby.Jestem zdania,że to nie moja sprawa i cokolwiek Bartek by nie zrobił to jego życie,nie nasze. Wierni kibice zostali z nim, zostali i cieszą się,że gra w Polsce, niestety zostało ich niewielu. Ale koniec tego smęcenia.
To będzie historia Bartka i Korneli,Moniki,Piotrka,kadry,zawodników Skry i wielu innych osób,które w swoim życiu przeżyły nie jedno i jeszcze nie jedno przeżyją.W życiu tych bohaterów pojawią się łzy,smutek,chwile zwątpienia,radość,szczęście,miłość,przyjaźń,czyli wszystko to co spotyka Nas, w naszym życiu. Łzy nie zawsze wyrażają smutek bądź bezsilność, często wyrażają wzruszenie i szczęście.
Wszystkiego dowiecie się już niebawem, ponieważ prolog pojawi się już 5 listopada. Mam nadzieję,że zarówno prolog jak i całe opowiadanie przypadnie Wam do gustu.
Witam każdą z Was, mam nadzieję,że ze mną zostaniecie. Proszę Was o jakiś komentarz, choćby jedno słówko pod spodem, bądź w zakładce Oni, do której serdecznie zapraszam. Poznacie bliżej naszych bohaterów.
Z informacji organizacyjnych proszę Was o pozostawienie namiarów w zakładce Informowani, jeśli tylko chcecie być informowane o nowościach. Jeśli nie chcecie pisać na forum, w każdej chwili możecie do mnie napisać e-maila : marzycielllka.blogspot@interia.pl
Z informacji organizacyjnych proszę Was o pozostawienie namiarów w zakładce Informowani, jeśli tylko chcecie być informowane o nowościach. Jeśli nie chcecie pisać na forum, w każdej chwili możecie do mnie napisać e-maila : marzycielllka.blogspot@interia.pl
Do zobaczenia.
Pozdrawiam.
Masz u mnie ogromnego plusa za głównego bohatera (nie wiem jak inni ale ja się cieszę że gra w Polsce i do tego w Skrze) nie mogę już doczekać sie prologu. Będę na pewno tuz zaglądać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Kamila:)
Ogromnie się cieszę z powodu Twojej obecności.
UsuńZapewniam Cię, że prawdziwi kibice również cieszą się z obecności Bartka w Skrze.
Mam nadzieję, że opowiadanie przypadnie Ci do gustu.
Również pozdrawiam :)
Na pewno zostanę. Cieszę się, że Bartek postanowił zostać w Polsce, a do tego grać w moim ukochanym klubie 😊
OdpowiedzUsuńCieszę, się że postanowiłaś ze mną zostać i dziękuję Ci za Twoją obecność.
UsuńRównież kibicuje Skrze :)
Byłam czytelniczka na Twoim poprzednim blogu, więc może i tutaj będę wpadać :)Choć siatkówka to trochę nie mój świat.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Oczywiście Wiem,że byłaś u mnie pod każdym rozdziałem
Usuńi rozumiem,że nie każdy lubi to samo. Dlatego bardzo Ci dziękuję za Twoją obecność.
Buziaki :*
Czytałam Twoje poprzednie opowiadania, które bardzo mi sie podobały. Siatkówkę bardzo lubię, wiec z przyjemnością będę czytać i tego. Weny :-*
OdpowiedzUsuńPamiętam,bardzo Ci dziękuję za Twoją obecność również i tu.
UsuńBuziaki :*
Siatkówka to kompletnie nie moja bajka.. przykro mi.
OdpowiedzUsuńNo i w zakładce SPAM u siebie wspomniałam, że czytam tylko skoki, choć wyjątki się pojawiają.
I to opowiadanie będzie chyba tym wyjątkiem.
Ale.. powiem od razu, że nie zawsze mogę zjawić się z komentarzem, za co już teraz przepraszam.
Mam nadzieję, że cenisz sobie szczerość :)
Pozdrawiam i.. informuj :)
Wiem,że to kompletnie nie Twoja bajka i poinformowałam Cię tylko dlatego,że jesteś ze mną już bardzo długo.
UsuńRozumiem Cię w stu procentach.
Bardzo się cieszę,że pomimo iż jest to siatkówka to do mnie zajrzysz. Postaram się do Ciebie w końcu wpaść, ale nie wiem kiedy to nastąpi. Naprawdę mam bardzo mało czasu i ciężko jest mi pisać swojego bloga i jeszcze czytać inne blogi.
Buziaki :*
Melduję się!
OdpowiedzUsuńJa co prawda rzadko kiedy czytam historie z siatkówką w tle, ale... czasem warto zrobić mały wyjątek, prawda? ^^
Za Bartkiem też trochę tak średnio przepadam, mówiąc szczerze, nigdy nie był moim ulubionym zawodnikiem, ale zostaję. Byłam u ciebie chyba przy większości historii, więc i tą przeczytam. Ciekawość jest jednak silniejsza, co tam nowego przygotowałaś :D
Czekam, weny!
Buziaki :**
Zgadzam się z Tobą, że niekiedy można zrobić wyjątek i bardzo mnie cieszy fakt, że zostajesz u mnie.
UsuńMam nadzieję, że cię nie zawiodę.
Buziaki ;*
Czekam na więcej<3
OdpowiedzUsuńInformuj na mojej podstronie, rzecz jasna:p
Bardzo cieszy mnie Twoja obecność. Mam nadzieję,że nie zawiodę. Już jutro prolog.
UsuńCzęść :)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam na razie część jednego z twoich opowiadać, ale piszesz tak dobrze, że skończę je na pewno w ten weekend ;)
Masz pewne, że tutaj też będę zaglądać, chociaż opowiadanie nie będzie o skoczku, ale to w jaki sposób piszesz o swoim idolu przekonało mnie, że pewnie też będzie świetne :)
Pozdrawiam :)
Hej,nawet nie wiesz jak mi miło,kiedy czytam Twój komentarz. Koniecznie daj znać jak przeczytasz całe opowiadanie.
UsuńMam nadzieję, że to opowiadanie również Ci się spodoba.
Buziaki :*